Słoneczko

Stosunek do innych

ptak na tle słońca

Nie sposób przecenić wpływu egoizmu na ludzką cywilizację. Można powiedzieć, że w większej części jest ona ukształtowana przez ludzki egoizm. Skupienie się na świecie odcina życiodajne prądy energii, które unoszą wysoko ku Bogu. Rezygnacja działania na rzecz innych i stawianie samych siebie w centrum to powody spaczonej cywilizacji, wyzutej z miłości, dobroci i skromności. Taka cywilizacja jest chora.

Boskość żyje w każdym człowieku i służąc innym, służymy Bogu i rozwijamy się wewnętrznie. Zdolności, które otrzymał każdy człowiek oraz doświadczenie, które  wypracowujemy przez lata, powinny służyć innym, społeczeństwu, którego jesteśmy cząstką. Usilnie każdego dnia , starajmy się czynić coś pożytecznego, wykorzystując swoje zdolności dla dobra innych, dla pomocy, rozwiązywania problemów, usuwania przeszkód. Prośmy Boskość w naszych sercach aby wskazała nam możliwość służenia innym i Jej samej. Wszystko co uczynimy ofiarujmy Bogu jako prezent dla Niego, mający przynieść Mu radość. Tak postępując szybko uwolnimy się z kajdan interesowności i walk o „swoje”.

Człowiek żyje po to, by sprawiać radość Bogu! Wszystko co czyni Bóg, czyni wyłącznie dla dobra każdej istoty i nie ma w tym najmniejszego śladu egoizmu. Powołaniem człowieka jest kochać, czynić dobro i sprawiać tym radość Bogu. Radość i szczęście człowieka to powód do radości samego Boga, wszak jest naszym ojcem/matką, a każdy rodzic pragnie, by jego dziecko było szczęśliwe. Nasze dobre postępowanie jest zapłatą za cały wysiłek włożony w Stworzenie. Pracujmy dla innych traktując swój wysiłek  jako służbę dla  Boskości, dla Miłości. Boskość mieszka w sercu każdego człowieka, a służba innym, jest najwyższą formą miłości.

Aleksandra

Miłość bezwarunkowa

biały kwiat

„Miłość bezwarunkowa to miłość pozbawiona powrozów, która zezwala wszystkim na swobodę ekspresji i wyrazu. Utrzymywanie kogoś w kajdanach swych własnych wyobrażeń, potrzeb, pragnień czy oczekiwań nie jest miłością. Lekcja bezinteresowności  polega na uświadomieniu sobie, że wszyscy są już kompletni i doskonali, i że nikt i nic na zewnątrz was, nie może tego zmienić”.

Żeby kogoś naprawdę kochać trzeba być wolnym i dać drugiej stronie wolność. Miłość to nie przywiązania. Trzeba umieć odróżnić przywiązania od miłości. Jedyny związek, nad  którym warto a nawet należy pracować , to związek z Bogiem. Reszta to przywiązania. Związki są tłem dla miłości, tylko tłem. Nie związki są ważne, bo one przemijają, ale Bóg i Jego miłość. Nieprzywiązywanie jest drogą do miłości i bezinteresowności. Wtedy nie ma „handlu”,  jest dawanie. Większość związków służy załatwianiu osobistych spraw i interesów. Wielu usiłuje zapełnić nimi odczuwaną wewnątrz pustkę i poprawić poczucie własnej wartości. Tak naprawdę, nie ma w tym miłości do drugiej osoby, otwarcia  i wsłuchania się w nią, prób zrozumienia jej uczuć i dotarcia z miłością do jej serca. Kochajcie całym sercem i bądźcie wolni. Kochajcie Boskość a ona was wyzwoli i pokaże czym jest miłość do niej i do drugiego człowieka. Miłość  ma swój początek w akceptacji, żyje dawaniem i wybaczaniem, ego, braniem i zapominaniem. Trzeba uczyć się dawać z serca, słuchać z miłością, rozumieć i wspierać partnerów życiowych. Miłość ku Bogu a nie związki, powinna stać na pierwszym i drugim miejscu. Ale jeśli człowiek żyje w związku, może uczynić bardzo wiele dla siebie i partnera. Wszędzie istnieje możliwość pracy, zmian i wprowadzanie większego porządku miłości. Uczmy się jak najeżone problemami związki, każdego dnia zmieniać w przepiękne łąki rozkwitające cudownymi kwiatami miłości. Bądźmy wszyscy szczęśliwi, liczy się tylko miłość.

Aleksandra

Chmura tagów

Gościmy

Odwiedza nas 12 gości oraz 0 użytkowników.