Dziś z radością informujemy, że szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza przyniosła długo wyczekiwany efekt. Hyc został odnaleziony!
Nie wiadomo czy psa pod dom podrzucił skruszony złodziej, znalazca który chce pozostać anonimowy, czy może pies sam powrócił? Cierpliwość właścicielki psa, głęboka wiara w to, że pies się odnajdzie godna jest podziwu. Co działo się z psem przez te pół roku, gdzie był, co przeżył, trudno powiedzieć. Jak ten czas zapisał się w psychice psa, nie wiadomo. Ważne, że koszmar się skończył, cieszymy się razem z Wami!